Jarmark Jagielloński 2024

Jarmark Jagielloński w Lublinie to wyjątkowe wydarzenie, które łączy bogactwo tradycji z nowoczesnymi interpretacjami sztuki ludowej. Odbyło się ono w dniach 23–25 sierpnia 2024 roku, nadszedł więc czas na małe podsumowanie i subiektywne ABC z tegorocznej edycji Festiwalu RE:TRADYCJA – JARMARK JAGIELLOŃSKI, bo dokładnie taką nazwę ma ta impreza. To podczas tego festiwalu Lublin staje się centrum kultury ludowej, przyciągając artystów, rzemieślników i miłośników tradycji z całej Europy. Rozsiądźcie się wygodnie i zobaczcie na własne oczy jak wyglądało to w tym roku. Impreza była tak gorąca że nie trudno było o pożar którego nie ugasiłoby kilkadziesiąt zastępów na czele ze strażakiem Samem i to nie tylko z uwagi na wysokie temperatury, ale dawkujmy emocje – gotowi? To ruszamy do Miasta Inspiracji.

A JAK ATRAKCJE

Organizator, czyli Warsztaty Kultury w Lublinie znów stanął na wysokości zadania i zadbał o mnogość atrakcji. Szczególnie, że mam nieodparte wrażenie iż organizacja osiemnastki, bo tyle lat ma już ten festiwal jest bardziej skomplikowana niż próba zorganizowania turnieju szachów z mrówkami.

Podczas tego festiwalu można było podziwiać prace ponad 100 rzemieślników, którzy prezentowali też tradycyjne wyroby, takie jak kosze kabłącoki, rzeźby sakralne i świeckie, czy dekoracje inspirowane regionalnymi wzorami. Na odwiedzających czekał także bogaty program muzyczny, w tym koncerty i warsztaty poświęcone śpiewom tradycyjnym, z udziałem artystów z różnych regionów Europy. Nie zabrakło również wystaw, koncertów i kultowych potańcówek.


Główna scena festiwalu została zlokalizowana na Błoniach pod Zamkiem, gdzie odbyły się najważniejsze koncerty, w tym występ Katariny Barruk, która w swojej muzyce nawiązuje do tradycji Saamów​. Chociaż artystka obecnie mieszka w Oslo, to wychowała się w położonej na północy Szwecji miejscowości Lusspie (szwedzkie Storuman), w rodzinie, w której używany był język Ume Sámi. Język ten, wraz z innymi językami saamskimi, jest dziś uważany za krytycznie zagrożony – posługuje się nim zaledwie kilkadziesiąt osób.   Katarina Barruk w swoich utworach wykorzystuje zarówno lokalny język, jak i charakterystyczne dla Saamów joikowanie, które jest czymś więcej niż tylko sposobem śpiewu. Wszystkie te elementy łączy z improwizacją muzyczną, tworząc zjawiskową całość.  W czasie lubelskiego koncertu wraz z Katariną Barruk wystąpili norwescy muzycy – Arnljot Nordvik i Vegard Bjerkan. Zespół w tym składzie wystąpił w Polsce po raz pierwszy, szykując prawdziwie orientalną ucztę dla uszu, kogo nie było, niech żałuje.

Nie zabrakło również unikatowych instalacji, prelekcji filmowych oraz atrakcji dla rodzin z dziećmi, dla których przewidziano liczne warsztaty i spotkania z artystami​ oraz niesamowity plac zabaw ulokowany na Błoniach koło Zamku.

B JAK BŁONIA

Na Błoniach po raz kolejny zlokalizowano główną scenę festiwalu. To tam udać się również można było po wszelkie informacje dotyczące Festiwalu Re:tradycja – Jarmark Jagielloński. W tym miejscu rozdawano również mapki wystawców i program wydarzenia. Drugi z punktów informacyjnych mieścił się na placu Łokietka przy Ratuszu. Błonia pod Zamkiem to miejsce, gdzie zlokalizowano Podwórko Re:tradycji. To miejsce pełne ciekawych gier i zabaw tradycyjnych, miałem tu wrażenie, że miejsce to było tak ekscytujące, że nawet drewniana lalka zaczęła bić brawo. W tej przestrzeni znalazł się też specjalny namiot z przewijakiem i miejscem do karmienia. Organizatorzy zadbali o najmniejsze szczegóły – w Punkcie Informacyjnym na Błoniach otrzymać można było specjalną opaskę na rękę dziecka, na której rodzić mógł wpisać nr telefonu na wypadek, gdyby bąbelek się zgubił.  Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam ten rodzaj brawury ze strony dzieci z pomysłami na spontaniczne zabawy w chowanego. Wszystko to oczywiście w trosce o odpowiedni poziom skoków adrenaliny u rodziców.

C JAK CENY

Festiwal RE:TRADYCJA to nie tylko święto tradycji, ale także okazja do odkrywania, jak dawne zwyczaje i rękodzieło mogą inspirować współczesnych twórców. To wydarzenie, które powinno znaleźć się na mapie każdego miłośnika kultury ludowej i podróżnika poszukującego autentycznych doświadczeń. Wszystkie organizowane wydarzenia są nieodpłatne, co również czyni ten festiwal wyjątkowym. Pamiętajcie jednak, że na warsztaty z uwagi na ograniczoną liczbę miejsc obowiązują jednak zapisy. Mam nadzieję, że Was przekonałem i spotkamy się za rok na kolejnej edycji tego wydarzenia.  Odwiedzając ten festiwal będziecie mieć możliwość spotkania z muzykami, rzemieślnikami i animatorami, którzy z pełną świadomością oraz wrażliwością podchodzą do twórczego kontynuowania tradycji. To doświadczenie, które na pewno Was ubogaci i sprawi, że pokochacie Lublin i chętnie do niego będziecie wracać. Śmiem nawet twierdzić, że wydarzenie to jest bardziej wyjątkowe niż widok jednorożca grającego w pokera rozbieranego z elfami, ale przyjedźcie i sami oceńcie.

linia

Blog powstaje dzięki wsparciu Patronów:

AMBA team oraz Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Lubelskiego.

DZIĘKUJĘ WAM

 

Zainspiruj się podróżniczo i zobacz moje  WYPRAWY

Zajrzyj  po więcej zdjęć do mnie na INSTAGRAM

Bądź na bieżąco, polub już dziś mój profil na FACEBOOK’u

Podobał Ci się wpis? Wesprzyj blog i zostań moim PATRONEM

✈ Blog podróżniczy | Patronite| Travel| Fotografia | Polska |Lublin |Województwo Lubelskie