BOGDANKA LUK LUBLIN VS ZAKSA KĘDZIERZYN KOŹLE
ABC PO MECZU BOGDANKI LUK LUBLIN Z DRUŻYNĄ ZAKSA KĘDZIERZYN-KOŹLE
Mecz pomiędzy drużynami Bogdanka LUK Lublin a ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odbył się dziś (w niedzielę, 6 kwietnia 2025 roku). Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 14:45 w hali Globus w Lublinie. Spotkanie PlusLigi, a dokładnie 1/4 finału dostarczyło wielu emocji i niezapomnianych chwil dla kibiców siatkówki obu drużyn, a szczególnie tej z Lublina. Przyznam się Wam szczerze, ostatnio tak stresowałem się, gdy wchodziłem na wagę po świątecznym obżarstwie. Jeżeli jesteście ciekawi zdjęć z tego meczu oraz mojej skromnej oceny tego wydarzenia, to zostawiam ją Wam poniżej, miłej lektury.
A jak atrakcyjność meczu
Forma obu drużyn na boisku była dobra. Bogdanka LUK Lublin prezentowała dobry poziom w całym bieżącym sezonie. W ostatnich meczach odnieśli liczne zwycięstwa, a gra zespołu opierała się na solidnej obronie oraz skutecznej ofensywie, szczególnie w wykonaniu Wilfredo Leona, który regularnie zdobywa wysoką liczbę punktów. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle również dotychczas prezentowała dobrą dyspozycję. Kędzierzynianie w ostatnich spotkaniach często wygrali, a drużyna opierała swoją grę na doświadczeniu i zgraniu, a kluczowe postacie, takie jak Rafał Szymura czy Bartosz Kurek, często decydowali o losach meczu. Jeszcze zanim zaczął się mecz, wiadomym było, że dużo będzie zależało od dyspozycji Wilfredo i Bartosza i to ich forma lub jej brak może przesądzić o końcowym wyniku. To właściwie łatwo się dało zauważyć we wcześniejszych dwóch meczach rozegranych między tymi drużynami.
B jak być albo nie być obu drużyn
Dla niewtajemniczonych sięgnijmy na moment do historii. W poprzednich dwóch spotkaniach między tymi drużynami, zarówno Bogdanka LUK Lublin, jak i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, odniosły po jednej wygranej. Pierwszy mecz 3:1 rozegrany w hali Globus wygrała ZAKSA, Lublinianie natomiast zwyciężyli 3:0 w Kędzierzynie-Koźlu. W trzecim meczu natomiast stawka była wysoka, bo to jego wynik zadecydować miał o tym, kto zagra o medale. Mimo, że ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała pewnie pierwszy mecz w Lublinie 3:1. To mecz u siebie był dla nich drogą przez mękę. Gospodarze wyglądali na rozbitych mentalnie, tym bardziej, że w grze musieli sobie poradzić bez Bartosza Kurka i Jakuba Szymańskiego. Szczególnie brak tego pierwszego był dotkliwy, co skrupulatnie wykorzystała drużyna z Lublina grając jak natchnieni od pierwszej piłki i bezlitośnie wykorzystując taktyczny chaos w szeregach Kędzierzynian. W kluczowych momentach siatkarze LUK Lublin dobrze reagowali blokiem. Dzięki temu nie pozwalali gospodarzom wierzyć, że są w stanie wrócić do tego spotkania.
C jak cena zwycięstwa
Trzeci mecz był od samego początku grą nerwów po obu stronach. Pojedynek, decydujący o awansie do najlepszej czwórki PlusLigi sezonu 2024/2025 transmitowano w Polsacie Sport, a Hala Globus w Lublinie była wypełniona kibicami po brzegi. Podopieczni trenera Massimo Bottiego pokazali dziś klasę w Lublinie, wygrali mecz wynikiem 3:0 awansując do półfinału PlusLigi.
Utytułowany team z Opolszczyzny, nie był w stanie w dniu dzisiejszym postawić się czwartemu zespołowi fazy zasadniczej. Świetnie w ekipie żółto-czarnych spisali się Wilfredo Leon, Mikołaj Sawicki, Jan Nowakowski, Kewin Sasak oraz Marcin Komenda – kapitana drużyny, który rozgrywał dziś mecz śpiewająco i był liderem Bogdanki, otrzymując statuetkę MVP. Mi osobiście najbardziej podobała się dziś gra Kewina Sasaka, którego całokształt na boisku zasługiwał na wyróżnienie. Losy awansu do 1/2 finału fazy play-off rozstrzygnęły się tym samym w Lublinie ku radości gospodarzy i większości kibiców, którzy wraz cheerleaderkami wspierali ze wszystkich sił LUK Lublin w drodze do zwycięstwa. Poniżej kilka danych statystycznych:
Bogdanka LUK Lublin – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:21, 25:21, 26:24)
LUK: Sasak 16, Leon 16, Sawicki 13, Nowakowski 8, McCarthy 3, Komenda, Hoss (libero) oraz Malinowski i Czyrek. Trener: Massimo Botti
ZAKSA: Kurek 18, Szymura 10, Grobelny 7, Poręba, Smith 4, Janusz 2, Shoji (libero) oraz Rećko, Kubicki, Urbanowicz i Szymański. Trener: Andrea Giani
Podopieczni trenera Massimo Bottiego byli dziś skuteczniejsi w ataku, lepiej prezentowali się również w przyjęciu; mieli też o jednego więcej asa serwisowego (3–2), natomiast team z województwa opolskiego lepiej prezentował się w bloku – dwa razy więcej udało się powstrzymać blokiem ataki Bogdaniki (11–13).
Siatkarze Bogdanki LUK-u Lublin tym sukcesem piszą nową historię klubu. Podopieczni trenera Massimo Bottiego zaostrzają apetyty kibiców na kolejne sukcesy. Na koniec zdradzę Wam, że cieszę się z takiego obrotu sytuacji, jak wtedy, gdy odkryłem, że w plecaku ukryła się pyszna zapomniana czekolada, która wciąż jest w idealnym stanie – jakby czekała na ten moment! Jestem pewny, że ta czekolada jak i drużyna z Lublina nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Gratuluję całej drużynie Bogdanka LUK Lublin zameldowania się w półfinale! W rywalizacji do dwóch zwycięstw drużyna z Lublina zwyciężyła 2–1 i w półfinale zmierzy się z JSW Jastrzębskim Węglem. Już dziś trzymam kciuki za kolejne mecze. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle natomiast będzie rywalizowała z Asseco Resovią o piąte miejsce. Pozostawiam Wam jeszcze sporą porcję kadrów z dzisiejszego meczu, miłego oglądania – trzymajcie się zdrowo i do następnego razu. Cześć!!!
Blog powstaje dzięki wsparciu Patronów:
AMBA Team, Drukarni Nova Druk oraz Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Lubelskiego.
DZIĘKUJĘ WAM
Zainspiruj się podróżniczo i zobacz moje WYPRAWY
Zajrzyj po więcej zdjęć do mnie na INSTAGRAM
Bądź na bieżąco, polub już dziś mój profil na FACEBOOK’u
Podobał Ci się wpis? Wesprzyj blog i zostań moim PATRONEM