33 marzenia podróżnicze na Nowy Rok
Nowy Rok to czas nowych postanowień. Lata lecą, człowiek się starzeje, za mną już 33 wiosny, ale dziś nie zamierzam spoglądać w przeszłość. W ostatnim dniu 2020 roku czas na 33 zupełnie nowe marzenia, którymi chcę się z Wami podzielić na Nowy Rok i kolejne 33 lata. Miejcie więc oczy, uszy, umysły i serca otwarte na podróże, bo najgorszy rok już niemal za nami. Czas otworzyć się na pochłanianie cudów, które skrywa przed nami świat i pamiętajcie, że warto marzyć, a jeszcze lepiej spełniać swoje marzenia. Częstujcie się moimi marzeniami, bo one podobnie jak mój podróżniczy blog są zupełnie za darmo. Gorzej z ich samych spełnianiem, za to zapłacić można kartą…. wiecie z resztą jaką. Tymczasem rozsiądźcie się wygodnie i nie myślcie na razie o pieniądzach. Zatem ruszamy!
1. POSZUKIWAWCZE MARZENIE:
Znaleźć w końcu krowę, która zmieni zdanie i wyruszy ze mną w podróż, najlepiej dookoła świata. Cały czas tylko się zastanawiam, co na to powie Greenpeace i czy taka krowa się już urodziła?
2. DZIECINNE MARZENIE:
Odbyć podróż do świata dzieciństwa. Może to być chociażby Dolina Muminków w Finlandii. Kto nie chciałby pobawić się muszelką Migotki? Czasem mam takie nietypowe fantazje. Może to być też wioska hiszpańska Smerfów, Hobbiton w Nowej Zelandii albo inne bajkowe miejsce.
3. ŚWIĄTECZNE MARZENIE:
Świętować tradycyjne święta w nietradycyjny sposób. Mogę chociażby jeść kinder niespodzianki zamiast tradycyjnych pisanek na Rapa Nui. Wyspa Wielkanocna w Wielkanoc to plan na najbliższe 33 lata. Zaznaczę, że nie ma tu lokowania produktu, po prostu lubię te czekoladowe jaja (i prosiłbym bez zbędnych skojarzeń, perwersy).
4. SZALONE MARZENIA:
Przespacerować się po szklanym moście w Chinach czy szlakiem śmierci w Hiszpanii. Złapać byka za rogi, albo iść o krok dalej, pogłaskać tu i ówdzie bydło szkockie lub wziąć udział w gonitwie byków w Pampelunie. Jedno jest pewne, wraz z nowym rokiem, zrobię coś szalonego.
5. PODWODNE MARZENIE:
Nurkować na rafie koralowej. Penetrowanie podwodnego świata to coś co marzy się każdemu podwodnemu zwyrolowi. Już mi się micha cieszy na myśl o krystalicznie czystej wodzie.
6. KRÓLEWSKIE MARZENIE:
Poczuć się jak książę, podczas eksploracji bawarskiego zamku w bajkowej scenerii Neuschwanstein. Wiecie co mam namyśli – tanie wina z niemieckiego Aldiego, niedrogie noclegi, najlepiej w namiocie za zamkiem i to bezcenne selfie o poranku na tle zamku. Poczuć się jak król tanich podróży, ale tak na bogato. Prestiż i luskus w niepogłębionym wydaniu, czyli to co tygryski lubią najbardziej.
7. BUDOWLANE MARZENIE:
Zbudować igloo na Antarktydzie lub Grenlandii, albo przynajmniej mur obronny. Porzucać się śnieżkami z kompanami z wyprawy, czy ulepić bałwana, by nie czuć się samotnie, gdybym wybrał się tam jednak w pojedynkę.
7. MARZENIA Z ROŚLINAMI:
Spokojnie dendrofile, nie chcę Was nadto rozbudzać. Bardziej chodzi mi o zobaczenie kwitnących wiśni w Japonii, spacerowanie gołą stopą po polanach w górach czy też inne takie mało sprośne rzeczy. A jak już jesteśmy przy świnkach, to przejdźmy do kolejnego marzenia.
8. MARZENIA ZE ZWIERZĘTAMI:
Coś interesującego dla zoofili? Na pierwszy rzut oka tak by się mogło wydawać, ale nic bardziej mylnego. Faktycznie chodzi mi o marzenia z udziałem zwierząt zboki, ale nie takie… Marzy mi się zobaczyć flamingi w ich naturalnym środowisku, posmyrać po brzuszku żółwia na Galapagos, złapać za trąbę słonia, fotografować kolibry w Ekwadorze, nie dać się okraść małpkom na Giblartarze, a może nawet karmić owce na Wyspach Owczych. Jest tyle wspaniałych zwierząt, że nie potrafię się zdecydować.
9. ŚWIETLISTE MARZENIE:
Zobaczyć świecący plankton na Malediwach, w Omanie, czy w jakimkolwiek innym miejscu na Ziemi, to iście świetliste marzenie. Niech i mi oczy się zabłyszczą z radości w nowym, oby lepszym 2021 roku.
10. POWRACAJĄCE MARZENIE:
Popłakać pod ścianą płaczu z radości po powrocie do Izraela, to kolejne z listy moich marzeń. Niewiele jest krajów na Ziemi, do których tak chętnie wracam jak właśnie tu. Izrael ma w sobie pewien magnes, który mnie bardzo silnie przyciąga i sprawia, że wracam tu chętniej jak nigdzie indziej. Tego, że tam wrócę jeszcze nie raz, jestem pewny.
11. ŻOŁNIERSKIE MARZENIE:
Nie chodzi mi o wstąpienie do amerykańskiej armi, ale stanąć kiedyś u boku żołnierzy armi terakotowej to chciałbym i to bardzo.
12. MARZENIE SENNE:
Odpłynąć gdzieś z dala od ludzi, by podziwiać w ciszy gwiazdy i zasnąć w nieznanym miejscu gdzieś nad wodą.
13. MARZENIE BEZSENNE:
Nie spać całą noc i podziwiać zorzę polarną w Tromsø.
14. MARZENIE BYCIA OPARCIEM:
Trzymać wieżę w Pizzie, tak mocno, by nie runęła. Warto być czasem dla kogoś lub czegoś oparciem. Człowiek czuje się wtedy taki potrzebniejszy dla świata.
15. MARZENIE PORZUCENIA:
Rzucić pewnego pięknego dnia wszystko i pojechać w Bieszczady.
16. TĘCZOWE MARZENIE:
Zobaczyć tęczę nad tęczowymi górami w Peru.
17. MARZENIE Z GÓRY:
Zobaczyć widok z najwyższego budynku świata Burj Khalifa w Dubaju lub przelecieć się balonem nad turecką Kapadocją, czy zachwycić się nad Wielkim Kanionem w USA. Świat z lotu ptaka nabiera zupełnie innego wymiaru.
18. MARZENIE Z DOŁU:
Wykonać fotografie pięknych miejsc właśnie z pozycji na żabę, zbliżone do tych z Wielkiego Meczetu Szejka Zajida w Abu Dhabi lub Taj Mahal w Indiach.
19. MARZENIE FILMOWE:
Zaistnieć jak Lara Croft w Świątyni Angkor Wat i poczuć magię tego miejsca.
20. DOBRE MARZENIE:
Nie mam tu na myśli zobaczenie Jezusa w Rio czy w Świebodzinie. Bardziej chodzi mi tu o to, by nakarmić i napoić wielbłąda na pustyni czy pomóc potrzebującemu w podróży.
21. SMACZNE MARZENIE:
Zjeść łososia norweskiego w Norwegii. Spróbować szwajcarskiego sera w Szwajcarii. Zjeść kebap w Turcji. Przypomnieć sobie smak belgijskich frytek w Brukseli. Wypić symbolicznie whisky w Szkocji czy zapalić cygaro na Kubie. Zasmakować porto w Porto. Zjeść kremówkę w Wadowicach lub loda będąc na lodowcu. Zjeść znów spaghetti bolognese w Bolonii czy pizzę w Rzymie. Wypić sake w Japonii lub spróbować syropu klonowego w Kanadzie. Jeśli chodzi o jedzenie i picie to mogę tak wymieniać bez końca…
22. NIESMACZNE MARZENIE:
Spróbować różne dziwne rzeczy jak durian, grillowane owady lub skorpiony. Chciałbym też zjeść zupkę chińską w Chinach, zasmakować prażonych mrówek, koników polnych i temu podobnych “przysmaków” kuchni azjatyckiej. Dla odmiany skosztować kiszonego śledzia i mieć się po tym wszystkim całkiem dobrze. Czasem warto wyjść z pewnej strefy komfortu. Warto być ciekawym świata, a więc smaków i zapachów.
23. MARZENIE Z POCIĄGIEM :
Wsiąść do pociągu byle jakiego, zadbać jedynie o bilet na najbliższy kurs i nie zwracać uwagi dokąd się nim dostanę, choćby to miała być kolej transsyberyjska lub kolejka Gelmer w Szwajcarii.
24. RELAKSUJĄCE MARZENIA:
Zadbać o totalny relaks w hamaku na rajskiej wyspie i nie muszą to być wyłącznie Malediwy.
25. TRADYCYJNE MARZENIE:
Mam tu na myśli marzenie odnoszące się do poznawania kultury i tradycji innych państw. Tak dla przykładu, chciałbym kiedyś zatańczy Zorbę w Grecji.
26. MARZENIA POLSKIE:
Zobaczyć wszystkie Parki Narodowe w kraju i odnaleźć spokój w podróży, też ten wewnętrzny.
27. MARZENIA ZAGRANICZNE:
Zwiedzać wielkie i te małe zagraniczne miasta bez limitów, bez ograniczeń, bez znaczenia w których się pojawię. O wschodzie słońca chciałbym dotrzeć do jordańskiej Petry lub po zachodzie podziwiać wielkie metropolie.
28. TAJEMNICZE MARZENIA:
To marzenia do odkrywania nowych opuszczonych miejsc: Oradour-sur-Glane we Francji, Poggioreale na Sycylii, Belchite czy Castillo de Butron w Hiszpanii, Craco, Poggioreale i Pentedattilo we Włoszech, Tyneham i Hallsands w Wielkiej Brytanii, Vilarinho da Furna w Portugalii, Pyramiden w Norwegii, Spinalonga w Grecji, Grablje i Kupari w Chorwacji, opuszczony nazistowski hotel Prora, Kolmanskop w Namibii, ale i powrotu do tych które już widziałem jak np. Czarnobyl. Wybrać się do państw, które formalnie nie istnieją jak np. Naddniestrze lub zasiąść w kręgu tajemnic z Roswell. Pewnym jest, że w nowym roku chciałbym odkryć jakieś tajemnicze miejsca.
29. NIEMĄDRE MARZENIA :
Wybrać się w miejsca niebezpieczne, w których adrenalina sięga zenitu i czasem bywa naprawdę gorąco. Wrota Piekieł w Derweze i przejście się po zboczu czynnego wulkanu.
30. MĄDRE MARZENIA:
Zwiedzić jak najwięcej krajów przez kolejne 33 lata. Na pewno odwiedzić wszystkie kontynenty i zobaczyć jak najwięcej obiektów z listy światowego dziedzictwa UNESCO, w tym Pamukkale w Turcji.
31. PIĘKNE NA SWÓJ SPOSÓB MARZENIA:
Wykonać zdjęcia w pięknych miejscach, w których nigdy nie byłem, jak i w tych do które z uwagi na ich piękno warto ponownie fotografować. Mam tu na myśli m.in. Preikestolen w Norwegii i stanąć ponownie na języku trolla. Fajnie byłoby też wrócić do tych, do których się wybrałem, ale zapomniałem zabrać ze sobą aparatu jak np. Paryż, w którym wieża Eiffla jest piękna na swój sposób.
32. STAROŻYTNE MARZENIA:
Podziwiać starożytne kultury np. w Machu Picchu i zachwycać się tam wschodem lub zachodem słońca lub wysypać tony piasku z butów pod egipskimi piramidami.
33. MARZENIA Z MAGAZYNÓW:
Wykonać zdjęcia, które znajdą się na okładkach magazynów i gazet np. National Geographic, Świerszczyka lub chociaż Naszego Dziennika oraz dalej publikować i to jeszcze więcej zdjęć piękna otaczającego nas świata w Vogue Italia.
Jeśli spodoba podoba się Wam choć jedno moje marzenie, miło mi będzie jak polubicie ten wpis lub udostępnicie go na swoich kontach na Facebooku. Jednego jestem natomiast pewny,
ŻYCZĘ WAM BY 2021 ROK BYŁ DLA WAS ROKIEM SPEŁNIANIA WASZYCH MARZEŃ.
Trzymam dziś mocno za nie kciuki.
Za pomoc w realizacji moich marzeń dziękuję Patronom,
bo ten blog powstaje dzięki właśnie Waszemu wsparciu :
AMBA team, Halina Piórkowska-Karuś, Aga i Adam,
Kubuś Puchatek oraz Tygrysek od Puchatka.
Fotografie marzeń pochodzą z portalu:
Zainspiruj się podróżniczo i zobacz moje WYPRAWY
Zajrzyj po więcej zdjęć do mnie na INSTAGRAM
Bądź na bieżąco, polub już dziś mój profil na FACEBOOK’u
Podobał Ci się wpis? Wesprzyj blog i zostań moim PATRONEM
✈ Blog podróżniczy | Fotograf Lublin | Blog | Marzenia | Fotografia Podróżnicza | Fotografia | Travel | Fotograf Warszawa | Bloger |Traveler| Fotograf Płock | Blogowanie| Zwiedzaj online | Polska| Podróżniczy blog| Podróżowanie| Co warto zobaczyć w podróży | Zwiedzanie online | Happy New Year | Turystyka | Szczęśliwego Nowego Roku|Patronite 🗺
Wszelkie prawa zastrzeżone © Rafał Bil Fotografia 2020