konkurs z Jack Link’s
Jak pewnie wiecie, podróże to również nowe doświadczenia kulinarne. Warto wyruszając w najdalsze zakątki świata próbować czegoś nowego, egzotycznego, czegoś czego nie znajdziecie w naszych sklepach czy marketach. Każde nowe doświadczenie ubogaci nasze kubki smakowe bez względu na to czy jest to śmierdzący durian, suszony skorpion czy brazylijski wół. Dziś przy tym ostatnim zostańmy. Przyszło mi posmakować w ostatnich dniach, delikatnej, suszonej wołowiny, chyba najlepszej jaką w życiu jadłem. Zaznaczę, że była to moja pierwsza suszona wołowina, którą miałem w ustach 😉
Wszystko to jest o tyle ciekawe, ze jak zapewnia producent, całość przygotowywana jest według tajnej receptury rodzinnej Jack Link’s. Serwowana jest z przyprawami i odrobiną dymu, co w efekcie finalnym ma zapewnić doskonałą mięsną przekąskę o wysokiej zawartości białka.
Jedno jest pewne ciekawy smak uzyskano dzięki zastosowaniu sosu sojowego, a proces suszenia sprawia, że produkt ten zajmuje minimalną ilość miejsca w czasie transportu, co świetnie sprawdzi się w każdej podróży. Otrzymujemy więc produkt bogaty w źródło białka, który nie zajmuje dużo miejsca w plecaku. Sprawdzi się więc świetnie np. na wyprawy po górach, czy na dłuższe piesze wycieczki.
W związku z tym, że od dłuższego czasu bawię się w fotografię produktową, dziś prezentuję Wam zdjęcia mojego autorstwa właśnie tej wołowinki, którą dostałem w prezencie od Jack Link’s. Jeśli będzie Wam mało i same zdjęcia nie zaspokoją apetytu, mam dla spryciarzy szybki konkurs. Ten kto pierwszy napisze w komentarzu na moim fanpage odpowiedź na pytanie wygrywa. Liczy się czas, więc wbijajcie do mnie na facebook Rafał Bil – fotografia. Gwarantuję Wam, warto jest spróbować. Dla mnie jest to zupełnie nowe, ciekawe kulinarne doświadczenie. Jestem niesamowicie zainteresowany Waszymi nowymi czy intrygującymi doświadczeniami kulinarnymi. Napiszcie więc w komentarzach co nowego czy dziwnego jedliście podczas Waszych wypraw – wygrywa pierwsza odpowiedź na pytanie. Niech moc będzie z Wami.
Ten wpis powstał dzięki wsparciu Patronów:
AMBA team, Coco Chanel oraz ElPiteros
Zainspiruj się podróżniczo i zobacz moje WYPRAWY
Zajrzyj po więcej zdjęć do mnie na INSTAGRAM
Bądź na bieżąco, polub już dziś mój profil na FACEBOOK’u
Zostań moim PATRONEM
#rafalbil #fotografia #podróże #projekttrnd #jacklinkspl
#konkurs #beefjerky #protein #blog podróżniczy #patronite
✈ Blog podróżniczy | Fotograf Lublin | Warszawa | Lublin | Fotografia Podróżnicza | Fotografia | Travel | Fotograf Emilcin | Neple | Fotograf Sieradz | Fotograf Chęciny | Fotograf Gąbin | Fotograf Czechy | Fotograf Toledo | Fotograf Bałtów | Fotograf Granada | Fotograf Kijów | Fotograf Zaanse Schans | Fotograf Czarnobyl | Fotograf Rzeszów | Fotograf Madryt | Fotograf Sewilla | Fotograf Izrael | Fotograf Warszawa | Fotograf Ukraina | Fotograf Hiszpania | Fotograf Polska | Fotograf Holandia | Fotograf Płock | Bloger | Zwiedzaj online | Polska| Końskowola| Blog podróżniczy| Podróżowanie| Fotograf Końskowola | Co warto zobaczyć w Końskowoli| Lubelszczyzna 🗺
Wszelkie prawa zastrzeżone © Rafał Bil Fotografia 2020