Kryłów
ABC o Kryłowie
Stęskniłem się za Wami więc w ten słoneczny piątkowy dzień wbijam z nowym wpisem. Dziś zabieram Was pod granicę z Ukrainą. Kryłów, bo to będzie główna gwiazda dzisiejszego wpisu, to wieś licząca ponad 300 mieszkańców i choć pierwsza wzmianka o Kryłowie pochodzi z roku 1473, to zaskoczy Was nie tylko sama historia tych terenów, ale i jej wielokulturowość. Warto wiedzieć, że Kryłów był pierwotnie kresowym miasteczkiem zamieszkiwanym zarówno przez Polaków, Rusinów, ale i Żydów. Zajrzyjmy więc głębiej w tą ponad 500 letnią tradycję, kulturę i historię tej części kraju. Jeśli jesteście gotowi na kolejną z cyklu wyprawę po województwie lubelskim, to rozsiądźcie się wygodnie bo startujemy. Czas na ABC o Kryłowie. Nie regulujcie też rozruszników, dziś Wasze serca mogą zabić mocniej, gdyż tereny te są faktycznie urokliwe. Z resztą przekonajcie się o tym na własne oczy, czas odkryć przed Wami atrakcje Kryłowa. Ta nadbużańska wieś urzeka swym położeniem, spokojem i barwną historią zamku, z którego zostały dziś tylko ruiny, ale do tego jeszcze później dojdziemy.
A jak atrakcje
Na dobry początek wyprawy warto jest wybrać się do neogotyckiego Kościoła Narodzenia NMP z 1860 roku, w którego wnętrzach znajduje się obraz Matki Boskiej Loretańskiej z XVII wieku sprowadzony z Rzymu przez kardynała Michała Radziejowskiego. We wnętrzach świątyni znajduje się też XVIII wieczny krucyfiks i organy datowane na 1841 rok. Sama wieża świątyni, często pięknie odbija się pobliskim Bugu.
W niedużej odległości od budynku kościoła znajdują się ruiny zamku Ostrorogów z XVI wieku, zlokalizowanego na wyspie rzecznej. Ruiny zamku w Kryłowie to jedna z najważniejszych i najcenniejszych atrakcji tego terenu, która przyciąga do tutaj wielu turystów.
Niedawno wykonano tu prace renowacyjne w trakcie których odtworzono wschodni bastion obronny średniowiecznego ufortyfikowania zamkowego. Prace poprzedziły badania archeologiczne. Najciekawsze wyniki dały badania magnetyczne. Podczas badań archeolodzy znaleźli kilkaset zabytków z XVII–XX wieku: kufle, ceramikę, pieczęcie, przedmioty metalowe, miedziane i ołowiane, kafle, militaria oraz kilkadziesiąt monet, a ja jestem przekonany, że zamek ten skrywa jeszcze wiele ukrytych tajemnic. Z zamkiem związane są liczne legendy, m.in o lochach prowadzących stąd do dawnego klasztoru reformatów, do cudownego źródełka pod Kryłowem, czy nawet, aż do Bełza i Włodzimierza.
W pobliżu zamku spacerując Krainą Suma przejdziemy też m.in. przez kładkę z desek wiszącą na stalowych linach, o długości ok. 40 m., zobaczymy suma z kamienia, figury zwierząt występujących na wyspie, stanowisko bobra europejskiego, bociana białego i Myszorka podróżnika, który zajrzał w paszczę, tego kamiennego potwora. Szacun Myszor za odwagę. Muszę Wam też zdradzić, że ta podróż odbyła się właśnie dzięki Niemu. A więcej na temat jego dzielnych podróży dowiecie się tutaj.
Spacerując tamtędy na pewno prędzej czy później traficie na Ścieżkę Pohrebiską, która prowadzi m.in. przez drewniany most na rzece Bug, o której więcej będzie później, targowicę – nieistniejącą dzielnicę żydowską. Przy odrobinie szczęścia traficie na stanowisko żółwia błotnego, stanowisko orlika krzykliwego, kuropatwy, przepiórki, sarny i dzika. Zoofile i fani fotografii przyrodniczej, będą tu zadowoleni. Pamiętajcie tylko by w pogoni za zwierzyną nie przekroczyć granicy.
B jak Bug
Kryłów położony jest nad rzeką Bug, w obrębie Kotliny Hrubieszowskiej. Jak na moje oko, jest to idealna przestrzeń dla spragnionych kontaktu z przyrodą. Z czystym sumieniem polecam Wam dolinę Bugu, gdzie np. można popływać kajakami, lub posiedzieć i wypocząć nad brzegiem rzeki. Te malownicze tereny pozwolą Wam się zrelaksować i zapomnieć o zgiełku miasta.
C jak co u krowy w Kryłowie?
Nadbużańskie krajobrazy w okolicy Kryłowa są fantastyczne. W malowniczej scenerii leżą ruiny zamku, który coraz częściej staje się obiektem zainteresowania turystów, fotografów, malarzy i tych co lubią wypić piwo w ruinach. Apel do tych ostatnich, nie zostawiajcie po sobie puszek czy innych śmieci. Miejcie świadomość, że jest to unikatowy zabytek na sztucznej wyspie nad odnogą Bugu, który zasługuje na szacunek. Z resztą na ten szacunek zasługuje cała planeta, ale o tym więcej innym razem. Jeżeli chodzi natomiast o poszukiwania krowy, która zmieni zdanie, to nadal nie mam dobrych wiadomości, szukam dalej. Niestety w Kryłowie nie spotkałem ani jednej krasuli. Jeśli chcecie wesprzeć moje poszukiwania i zostać moim Patronem, zapraszam Was już dziś na mój PATRONITE. Dziękuję również za wsparcie moim obecnym Patronom, a szczególnie witam nowego – Kubusia Puchatka. Coś czuję, że od teraz mój blog będzie mlekiem, a szczególnie i miodem płynący. Także bójcie się i do następnego Kochani.
Ten wpis powstał dzięki wsparciu Patronów:
AMBA team, Coco Chanel, ElPiteros oraz Kubuś Puchatek.
Zainspiruj się podróżniczo i zobacz moje WYPRAWY
Zajrzyj po więcej zdjęć do mnie na INSTAGRAM
Bądź na bieżąco, polub już dziś mój profil na FACEBOOK’u
Zostań moim PATRONEM
#Co warto zobaczyć w Kryłowie #lubelskie #rafalbil
#Kryłów #blog podróżniczy #patronite
✈ Blog podróżniczy | Fotograf Lublin | Warszawa | Lublin | Fotografia Podróżnicza | Fotografia | Travel | Fotograf Emilcin | Neple | Fotograf Sieradz | Fotograf Chęciny | Fotograf Gąbin | Fotograf Czechy | Fotograf Toledo | Fotograf Bałtów | Fotograf Granada | Fotograf Kijów | Fotograf Zaanse Schans | Fotograf Czarnobyl | Fotograf Rzeszów | Fotograf Madryt | Fotograf Sewilla | Fotograf Izrael | Fotograf Warszawa | Fotograf Ukraina | Fotograf Hiszpania | Fotograf Polska | Fotograf Holandia | Fotograf Płock | Bloger | Zwiedzaj online | Polska| Kryłów| Blog podróżniczy| Podróżowanie| Fotograf Kryłów | Co warto zobaczyć w Kryłowie| Lubelszczyzna 🗺
Wszelkie prawa zastrzeżone © Rafał Bil Fotografia 2020